sobota, 22 września 2018

Mogiła

Zastanawiałam się
Dlaczego ludzie płaczą nad nie swoim losem
Dlaczego ronią łzy nad nie swoją śmiercią
Przecież to ktoś obcy dokończył żywota
Nieznajomy
Znane imię i nazwisko
Czasem wiek wypisany na klepsydrze
Czarny tłum na pogrzebie wyjawi rodzaj zgonu
Ale nieznajomy
Nie znany uśmiech
Nie znane łzy
Zastanawiałam się
Dlaczego szloch roznosi się po cmentarzu
Dlaczego grymas szpeci każdą z twarzy
Nie pojęte dla mnie
Zbyt trudne
Zastanawiałam się, myślałam i wiem
Zrozumiałam dopiero gdy tego doświadczyłam
Tu nie chodzi o zmarłego
Nawet nie o samą śmierć
To ten ciężar spadających łez
Niemy krzyk wołających dusz
Wykrzywione oblicza czarnej masy
To rozpacz osób bliskich
Zalewa falami wszystkich zebranych
Topi w żalu, który rani ich serca
Teraz wiem
Ale chciałabym nie wiedzieć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz